Skip to main content

O dorastaniu emocji w ciszy naszej psychiki

Wszyscy byliśmy kiedyś dziećmi. Nosiliśmy w sobie ciekawość świata, bezbronne emocje, pragnienie bliskości i akceptacji. W miarę dorastania uczymy się funkcjonować w świecie dorosłych — przyjmujemy role, obowiązki, maski.
Jednak dzieciństwo nie znika.

Jak mówi piękny cytat:
„Dzieci nie znikają. Dorastają w ciszy naszej psychiki.”

Wewnętrzne dziecko — ta część nas, która czuje najgłębiej, która pragnie miłości, bezpieczeństwa i radości — nadal żyje w naszym wnętrzu. I wpływa na nasze dorosłe życie często bardziej, niż zdajemy sobie z tego sprawę.

Co to jest „wewnętrzne dziecko”?

Pojęcie wewnętrznego dziecka odnosi się do tych aspektów naszej osobowości, które powstały w dzieciństwie i zostały z nami: naszych wczesnych doświadczeń, potrzeb, pragnień, ale też ran i lęków.

Wewnętrzne dziecko może przejawiać się na różne sposoby:

  • W naszej spontaniczności i zdolności do odczuwania radości.

  • W lękach przed odrzuceniem, które czasem sabotują nasze relacje.

  • W tęsknocie za bezwarunkową akceptacją.

  • W trudnościach z wyrażaniem emocji lub stawianiem granic.

To, jak nasze wewnętrzne dziecko „dorastało” w ciszy naszej psychiki, wpływa na to, jak dziś reagujemy na świat.

Dlaczego warto wsłuchać się w swoje wewnętrzne dziecko?

Nie chodzi o to, by cofnąć czas ani utknąć w przeszłości.
Chodzi o nawiązanie relacji ze sobą — z tą częścią nas, która potrzebuje uwagi, troski i zrozumienia.

Kiedy ignorujemy swoje wewnętrzne dziecko, nieświadomie powielamy stare wzorce — ranimy siebie, sabotujemy swoje działania, szukamy na zewnątrz tego, czego brakuje nam w środku.
Ale kiedy zaczynamy go słuchać — uczymy się rozumieć swoje emocje głębiej i świadomiej budować relacje z innymi i z samym sobą.

Jak opiekować się swoim wewnętrznym dzieckiem?

  • Uznaj jego istnienie: Zamiast wypierać swoje emocje, pozwól sobie je poczuć. Smutek, złość, strach — wszystkie są ważne.

  • Zadbaj o jego potrzeby: Zastanów się, czego w danej chwili naprawdę potrzebujesz. Może odpoczynku, może wsparcia, może zwykłej czułości?

  • Bądź dla siebie łagodny: Mów do siebie tak, jak mówiłbyś do małego dziecka — z wyrozumiałością i troską.

  • Pracuj nad uzdrawianiem ran: Jeśli czujesz, że przeszłość nadal Cię rani, rozważ terapię. W bezpiecznej przestrzeni łatwiej dotrzeć do źródła bólu i zacząć proces leczenia.

Wewnętrzne dziecko a psychoterapia

W pracy terapeutycznej często spotykamy się z potrzebą zaopiekowania się wewnętrznym dzieckiem.
To delikatny, ale bardzo transformujący proces — pozwalający zobaczyć siebie nie jako „problem do naprawienia”, ale jako osobę, która zasługuje na miłość, troskę i bezpieczeństwo.

W Reatrybucji pomagamy w tej podróży — z uważnością, bez oceniania, w Twoim własnym tempie.
Bo dzieci w nas nie znikają.
One nadal czekają, by je usłyszeć.
By poczuć, że są ważne.

I że nigdy nie były same.

Leave a Reply